sie 20 2002

Malenstwo


Komentarze: 0

Dotknęlam raczki mlutkiego malenstwa dzisiaj. Rozne mialam pomysly na temat posiadania dzieci...A to strach przed bolem, a to powiekszenie znaczne szerokosci w pewnzch miejscach, ktorego baaardzo bym nie chciala...Ale nie mialam pojecia jak to jest kiedy sie maluszek popatrzy i spojrzy tak wielkimi oczami niebieskimi w ktorych odbija sie niebo, z ktorego maluszek przyszedl...Takimi madrymi i jednoczesnie wolnymi..Kompletnie wolnymi bo bez zmartwien, nie znajaczmi swiata...A skorke ma taka jak nie czlowiek..Delikatniejsza i czystrza..Lepsza..Niesamowite..Jak cud, jak sen.  Marzenie...

edhel : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz